W Lubartowie doszło do zatrzymania 37-letniego mężczyzny, który kierował autem pomimo sądowego zakazu oraz będąc pod wpływem alkoholu. Zdarzenie miało miejsce 22 grudnia w miejscowości Tarkawica, gdzie kierujący stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drzewo. Policja wszczęła postępowanie w tej sprawie, a mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności sięgająca 5 lat.
Niezwykle niebezpieczna sytuacja miała miejsce, gdy 37-latek, który posiadał orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, postanowił wsiąść za kierownicę audi. Po zdarzeniu, na miejsce przybyła policja, która ustaliła, że mężczyzna miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Oprócz niego w pojeździe znajdowało się dwóch nietrzeźwych pasażerów – mieszkańców gminy Firlej, którzy również nie przyznali się do kierowania samochodem.
Po analizie sytuacji, funkcjonariusze umieścili wszystkich mężczyzn w areszcie do czasu wyjaśnienia okoliczności jazdy po alkoholu. Zostały również pobrane próbki krwi do dalszych badań. W dniu 24 grudnia sąd zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu tymczasowego wobec 37-latka, co jest kolejnym krokiem w kierunku wyciągnięcia konsekwencji za jego wybory. Policja oraz sąd nie tolerują takich zachowań, które stwarzają zagrożenie zarówno dla kierowcy, jak i innych uczestników ruchu drogowego.
Władze apelują do społeczeństwa o odpowiedzialność na drodze, podkreślając, jak ważna jest trzeźwość kierowców. Alkohol znacząco wpływa na zdolność oceny sytuacji, a prowadzenie pojazdu w takim stanie to ryzyko, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Społeczność jest wzywana do reakcji w przypadku zauważenia kierowców znajdujących się pod wpływem substancji alkoholowych.
Źródło: Policja Lubartów
Oceń: Areszt dla 37-latka za jazdę po alkoholu i łamanie zakazu prowadzenia pojazdów
Zobacz Także
